Questa a la mia casa! To jest mój dom!

Dzień rozpoczęliśmy wspólnym śniadaniem na pięknym dziedzińcu ośrodka w Colle don Bosco. Następnie w bazylice wysłuchaliśmy konferencję, którą wygłosił dla nas ks. Krzysztof Wasiak. Temat dotyczył charyzmatu salezjańskiego, który został określony przez ks. Krzysztofa jako „dar darmo dany dla drugiego „. Oznacza to, że charyzmat jest nam dany w celu przybliżania bliźniego do Boga, a nie dla naszych osobistych korzyści. Ks. Krzysztof podkreślił, że każdy z nas w momencie chrztu otrzymał taki dar z rąk naszego Ojca. To od nas zależy czy go odkryjemy i jak go wykorzystamy. Ks. Krzysztof wspomniał również o dwóch elementach wyróżniających  charyzmat salezjański – silną więź z Bogiem i młodzieżą. Jeżeli jeden z elementów jest zaniedbany – cała konstrukcja ulega zniszczeniu. .

Usłyszeliśmy również o tym, że by nieść dobrą nowinę o naszym Ojcu, musimy najpierw doświadczyć Jego miłości. Jednocześnie ks. Krzysztof gorąco zachęcał do odkrycia swojego charyzmatu i szerzenia salezjańskiej misji.

Po konferencji przyszedł czas na świadectwa osób z rodziny salezjańskiej – m.in siostry Kingi, animatorów i współpracowników. W świadectwach mówili oni o swoim miejscu w rodzinie salezjańskiej, o trudach związanych z posługą i o tym, jak charyzmat wpłynął na ich życie. Formację duchową zwieńczyła wspólna adoracja i sakrament spowiedzi. 

Następnie udaliśmy się na zwiedzanie Colle don Bosco – miejscowości, z której pochodził św. Jan Bosko. Odwiedziliśmy dom rodzinny świętego i okolicę, w której spędził swoje dzieciństwo. Niektórym grupom udało się również zobaczyć dom rodzinny św. Dominika Savio. Przy okazji mogliśmy podziwiać piękne piemonckie widoki, pełne wzgórz i bujnej, śródziemnomorskiej roślinności. 

Dzisiejszy dzień był pełen wrażeń dla naszej salezjańskiej rodziny. Pomógł nam przybliżyć się do św. Jana Bosko i zrozumieć jak wielki wpływ na jego postawę miało otoczenie, w którym wyrastał, zwłaszcza najbliższa rodzina.

Jesteśmy wdzięczni za poznanie tak wyjątkowego miejsca. Na pewno stanie się ono dla większości z nas naszym małym „domem”, do którego będziemy często wracać wspomnieniami.

Wiktoria Stec – Wrocław (FMA)