TEMAT: PO CO NAM KOŚCIÓŁ?
Cele spotkania formacyjnego
- Przejście od postawy „idę do kościoła” do „jestem Kościołem”
- Wytłumaczenie, że Kościół jest wspólnotą, która pomaga nam wzrastać w wierze
- Ukazanie, że tym co powinno nas jednoczyć jako Kościół jest misja
- Dowartościowanie i ukazanie ważności przynależności do parafii
Przebieg spotkania
Tu opisujemy osobie prowadzącej propozycje kolejnych punktów spotkania.
1. Modlitwa
Rozpocznijcie spotkanie od modlitwy do Ducha Świętego.
2. Przypominajka
Żeby łatwiej było wystartować w lutowym spotkaniu przypomnijmy sobie to, o czym było styczniowe. Chętni mogą podzielić się swoim doświadczeniem modlitwy. Czy skorzystaliście z którejś z zaproponowanych form?
3. Czytanie z Ewangelii wg św. Marka (Mk 16, 9-15)
Po swym zmartwychwstaniu, wczesnym rankiem w pierwszy dzień tygodnia, Jezus ukazał się najpierw Marii Magdalenie, z której wyrzucił siedem złych duchów. Ona poszła i oznajmiła to tym, którzy byli z Nim, pogrążonym w smutku i płaczącym. Ci jednak słysząc, że żyje i że ona Go widziała, nie chcieli wierzyć.
Potem ukazał się w innej postaci dwom z nich na drodze, gdy szli do wsi. Oni powrócili i oznajmili pozostałym. Lecz im też nie uwierzyli.
W końcu ukazał się samym Jedenastu, gdy siedzieli za stołem, i wyrzucał im brak wiary i upór, że nie wierzyli tym, którzy widzieli Go zmartwychwstałego. I rzekł do nich: «Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu!
4. Zagajka
Każdy z uczestników dostaje kartkę z napisem „Kościół”. W ciągu minuty niech każdy napisze 5 słów jakie przychodzą mu do głowy myśląc o Kościele. Po napisaniu uczestnicy odwracają kartki i trzymają je przy sobie.
Filmik
5. Konferencja
Poniżej przedstawiamy przykładowy tekst konferencji, który może posłużyć za inspirację dla prowadzącego.
- Jestem Kościołem
Pewnie każdy z nas w swoim życiu spotkał się ze stwierdzeniem: „Jezus tak, Kościół nie”. W dzisiejszych czasach dostrzegamy liczne ataki na Kościół, wychodzą na wierzch różne grzechy ludzi, którzy swoje życie oddali Bogu, grzechy, które nigdy nie powinny się wydarzyć… a jednak. Łatwo można dostrzec niechęć wśród różnych osób, może często naszych znajomych, kiedy poruszony zostaje temat Kościoła. Dlaczego?
Może dlatego, że zanikła wśród nas świadomość tego, czym jest Kościół. Często w świadomości ludzi jawi się on jako INSTYTUCJA, której przewodzi papież wraz z biskupami, gdzie przychodzi się jak do zwykłego urzędu żeby coś załatwić… jest to ciało obce, coś do czego idę. Mówimy „idę do kościoła”. Potrzeba jednak dzisiaj zmiany w naszym pojmowaniu Kościoła. Czas, aby przejść od postawy „idę do kościoła” do postawy „jestem Kościołem”.
TAK, jesteś Kościołem. Każdy z nas, którzy jesteśmy ochrzczeni, jak tu siedzi jest ważną częścią tego organizmu. Dlaczego organizmu? Ponieważ jak wiemy, Kościół to mistyczne ciało Chrystusa, gdzie Jezus jest głową, a my jego członkami. To nie ludzie wymyślili sobie Kościół, ale to Jezus jest jego twórcą. W taki sposób spodobało się Bogu nas zbawić. To w nim otrzymaliśmy wiarę, staliśmy się dziećmi Bożymi, to w nim wzrastamy w wierze. - Co mi daje Kościół?
Tylko w Kościele otrzymamy coś, czego nie otrzymamy nigdzie indziej. Co to takiego? Najcenniejsze dary jakie mamy, czyli sakramenty. Chrzest, bierzmowanie, Eucharystia, pokuta, namaszczenie chorych, kapłaństwo i małżeństwo. Kościół towarzyszy nam na każdym etapie naszego życia pomagając nam poprzez sakramenty trwać przy Bogu, umacnia nasze życie duchowe, aby ostatecznie pomóc nam dojść do życia wiecznego. Ponadto Kościół daje nam pewne wskazówki, mówi jak mamy postępować, aby było to miłe Bogu i jednocześnie abyśmy sami się w życiu nie skrzywdzili. Nawet jeśli dostrzegacie, że ludzie Kościoła postępują inaczej niż mówią, to nie zrażajcie się. Oni też są ludźmi grzesznymi i upadają jak każdy z nas. Ale to nie znaczy, że od razu trzeba wszystko odrzucić. Nie przestajemy bowiem się leczyć, nie odrzucamy całej medycyny z powodu tego, że jakiś lekarz był dla nas niemiły. A tutaj walka toczy się o coś więcej niż zdrowie naszego ciała. Chodzi o zdrowie naszej duszy, a w Kościele mamy wszystkie potrzebne środki do tego, aby dbać o „zdrowie” duszy. Spróbuj sobie uświadomić jak wiele już na tym etapie życia otrzymałeś od Kościoła. - Wspólnota
Kościół to WSPÓLNOTA. Wspólnota jest niezbędna do wzrastania duchowego. Wiara bowiem to wspólna wędrówka, na której nawzajem sobie pomagamy. Potrzebuję drugiej osoby, aby w niej zobaczyć siebie, swoje grzechy, ale także to co dobre. Drugi człowiek pomaga mi wzrastać w miłości. Łatwo bowiem kocha się wszystkich ludzi na świecie, ale tego konkretnego człowieka, którego mam obok siebie już może niekoniecznie. Jeśli chcesz wzrastać musisz mieć wspólnotę… Pan Bóg dał Ci tych konkretnych ludzi, tą konkretną wspólnotę żebyś mógł wzrastać. Tym jest właśnie twoja parafia, Twój lokalny Kościół. To w niej otrzymałeś wiarę, przyjąłeś sakramenty. Nie zapominaj o tym. Nawet jeśli teraz nie odnajdujesz miejsca w swojej parafii, to pamiętaj, że to ona jest Twoją pierwszą wspólnotą. Również ta wspólnota w której teraz jesteś jest częścią tego Kościoła. Masz wokół siebie ludzi, których Pan Bóg Ci daje. - Misja
Jakiej wspólnoty oczekujesz w Kościele? Często kiedy zapyta się ludzi co rozumieją pod pojęciem idealnej wspólnoty to wychodzi, że jest to dla nich taka grupka osób, w której się fajnie czujemy, w której się znamy, nawzajem sobie pomagamy, czy nawet wspólnie się modlimy… ale to za mało. Kościół to wspólnota, którą musi łączyć coś więcej. Co to jest? To jest to, o czym usłyszeliśmy w przytoczonym fragmencie Ewangelii. WSPÓLNA MISJA… Tak, często o tym zapominamy, że tym, co powinno nas jednoczyć w Kościele jest wspólne działanie, wspólna misja… trochę tak jak w korporacji, każdy musi wiedzieć jaki jest cel jego pracy, do czego dąży, nawet jeśli jest odpowiedzialny tylko za jedną konkretną rzecz, to jego praca przyczynia się do dobra całej korporacji i do wypełnienia jej zadania.
Więc jaka jest ta misja Kościoła…? Ona jest wciąż jedna i ta sama, ta którą przekazał Jezus swoim Apostołom, kiedy odchodził do nieba: „Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu”. Nie jesteśmy po to, aby stanowić idealną wspólnotę, Kościół składa się z ludzi grzesznych (czego w ostatnich dniach możemy bardzo namacalnie doświadczyć) i jeśli oczekujesz, że będzie on idealny, to się jeszcze nie raz przejedziesz. Pierwszy Kościół po zmartwychwstaniu też nie był idealny. Dopiero co jeden z jego członków odebrał sobie życie (Judasz). Widzimy, że apostołowie wciąż zmagają się ze sobą, Jezus przychodząc wyrzuca im brak wiary i upór. A jednak posyła ich z misją. I to właśnie ona ich jednoczy, tworzy z nich Kościół, uzdrawia ich relacje.
Jaka jest misja waszej wspólnoty w Kościele? Co was jednoczy? Czy pragniecie nieść Ewangelię tym, którzy żyją wokół was?
Ważne, abyście nie stali się grupką wzajemnej adoracji, ale byli otwarci na tych, których przyciągnie świadectwo waszego życia. Teraz jest wasz czas formacji, wzrastania, po to, aby od września przyciągać innych… - Krytyka Kościoła
I jeszcze jedno słówko na koniec. Często w naszych środowiskach spotykamy się zapewne z krytyką Kościoła. Może często sami dajemy się w nią wciągnąć i zaczynamy narzekać na naszych księży, biskupów, innych ludzi. Krytyka sama w sobie nie jest zła, ponieważ musimy umieć dostrzegać pewne błędy, aby ich nie powielać. Jednak ważne jest z czego owa krytyka wynika. Czy wypływa ona z mojej miłości do Kościoła i z tego, że boli mnie to co widzę, ale chcę, aby było lepiej, czy też z nienawiści i chęci zniszczenia go? Krytyka musi byś konstruktywna. Jeśli taka nie jest, jeśli dąży do destrukcji, to trzeba z niej zrezygnować, bo na pewno nie jest ona z ducha Bożego.
Kochajmy Kościół, bo Chrystus go założył i ukochał. Słuchajmy go, bądźmy posłuszni, gdyż nie mamy innej, pewniejszej drogi do zbawienia.
6. Świadectwo Janka
7. Aktywizacja
- Po obejrzeniu filmiku można zachęcić uczestników do dyskusji, do podzielenia się swoimi przemyśleniami, czy obserwacjami. Możliwe, że już w trakcie konferencji pojawią się pewne pytania, czy wątpliwości, na które będzie trzeba na bieżąco reagować.
- Inną formą aktywizacji jaką proponujemy jest debata. Podzielcie się na dwie grupy. Jedna grupa będzie stroną atakującą Kościół, natomiast druga będzie stroną broniącą go. Hasłem wywoławczym jest: „Jezus – tak, Kościół – nie”. Strona atakująca niech próbuje przekonać drugą do słuszności tego stwierdzenia, natomiast broniąca, niech próbuje odpierać zarzuty i przekonać stronę atakującą, że stwierdzenie to jest niewłaściwe. Możecie w trakcie zapisywać pojawiające się argumenty i później spróbować się im przyjrzeć i przeanalizować. Na koniec debaty prowadzący podsumuje całość ćwiczenia, aby wyprostować lub wyjaśnić kwestie, które mogą budzić kontrowersje.
8. Zadanie domowe
- Dowiedz się czegoś o swojej parafii. Zainteresuj się kto jest twoim proboszczem, kiedy powstała, jakie wspólnoty w niej działają.
- Przypomnij sobie kto przekazał Ci wiarę, który kapłan Cię ochrzcił, który biskup udzielił bierzmowania. Podziękuj Bogu za nich oraz za tę wspólnotę wiary, w której mogłeś wzrastać
- Porównaj sobie odpowiedzi, których udzieliłeś na początku odnośnie do tego czym jest Kościół z tym co usłyszałeś… spróbuj się z tym skonfrontować, przemyśleć.
9. Część organizacyjna
- Podbijamy o fotki z waszego spotkania.
- Przypominamy o wartościowej dla każdego młodego człowieka lekturze „Christus Vivit”.
10. Modlitwa na zakończenie
Zachęcamy do modlitwy wstawienniczej. Kościół bowiem to wspólnota, w której pomagamy sobie również poprzez modlitwę za siebie nawzajem. Może dla kogoś będzie to nowe doświadczenie, dlatego ważne, aby duszpasterz zrobił małe wprowadzenie do tej modlitwy i wytłumaczył jej przebieg.
Można np. ustawić się w kółku, gdzie każdy w ciszy będzie modlił się za osobę po swojej prawej stronie, bądź też możecie modlić się wspólnie za każdą poszczególną osobę, która będzie tego chciała.
Jeśli jest ktoś grający na instrumencie, można poprzez piosenki, czy też sam akompaniament stworzyć klimat, który pomoże przeprowadzeniu tej modlitwy.